W minioną niedzielę w Pasłęku doszło do incydentu, w którym 24-letni mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po chwili ucieczki, podczas manewru mającego na celu uniknięcie policyjnego patrolu, uciekający kierowca uderzył w radiowóz, a następnie porzucił uszkodzone auto. Obecnie mężczyzna staje przed sądem i mogą mu grozić poważne konsekwencje prawne, w tym kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Całe zajście miało miejsce około godziny 10:40, gdy funkcjonariusze policji w Pasłęku podjęli próbę zatrzymania czerwonego renault clio. Kierowca, nie zważając na sygnały, zdecydował się na ucieczkę. W rezultacie manewru, pojazd uderzył w tył radiowozu, co spowodowało, że auto wypadło z drogi i zatrzymało się na poboczu, zahaczając o drzewo. Na szczęście, żaden z policjantów nie odniósł obrażeń.
Po zatrzymaniu kierowcy, okazało się, że 24-latek był już wcześniej notowany i miał na koncie wyrok pół roku pozbawienia wolności, dodatkowo obowiązywał go sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami. Podczas incydentu, zatrzymany miał również pasażera, 32-letniego mężczyznę, który został przesłuchany jako świadek wydarzeń. Policja podejmuje dalsze kroki w tej sprawie, a kierowca stanie przed sądem, gdzie usłyszy zarzuty związane z niezgodnym z prawem zachowaniem na drodze.
Źródło: Policja Elbląg
Oceń: 24-latek zatrzymany po nieudanej próbie ucieczki przed policją w Pasłęku
Zobacz Także