W ostatnich dniach w Pasłęku miały miejsce przypadki bezpodstawnego wezwania policji, które skutkowały ukaraniem zgłaszających wysokimi mandatami. Zgodnie z przepisami, takie działania mogą prowadzić do antypatycznych konsekwencji, w tym kara aresztu lub grzywny nawet do 1500 zł. Zachowanie zgłaszających zakłóca pracę funkcjonariuszy, którzy powinni reagować na prawdziwe potrzeby mieszkańców.
W środę, 29 stycznia, zgłoszenie 68-letniego mężczyzny dotyczące rzekomej awantury syna okazało się całkowicie niezasadne. Policjanci, którzy szybko udali się pod wskazany adres, ustalili, że nietrzeźwy mężczyzna nie był w stanie podać sensownego powodu wezwania służb. Jak się okazało, syn był zmuszony do wezwania policji, ponieważ ojciec wykazywał agresywne zachowanie. Zgodnie z przepisami, za niesłuszne wezwanie ratowników, 68-latek został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
Podobny incydent miał miejsce kilka godzin później, kiedy 32-letni mężczyzna złożył fałszywe zgłoszenie dotyczące agresywnego zachowania ojca. Po przybyciu policji okazało się, że oskarżenia zgłaszającego były bezpodstawne, a reszta domowników potwierdziła, że nie było żadnych problemów. Policjanci, w tym przypadku również, ukarali zgłaszającego mandatem w wysokości 500 złotych. Tego typu zachowania są nie tylko nieodpowiedzialne, ale mogą prowadzić do poważnych problemów, gdy rzeczywista potrzeba pomocy nie jest w stanie być załatwiona z powodu wcześniejszych fałszywych alarmów.
Warto przypomnieć, że numery alarmowe powinny być wykorzystywane tylko w sytuacjach rzeczywiście wymagających interwencji. Niestety, zgłoszenia o niewłaściwej treści odciągają policjantów od realnych wyzwań, a także mogą przyczynić się do opóźnienia w udzielaniu pomocy innym osobom w prawdziwej potrzebie. Właściwe korzystanie z numerów alarmowych jest niezbędne dla zapewnienia skutecznej reakcji służb na sytuacje kryzysowe w Pasłęku.
Źródło: Policja Elbląg
Oceń: Bezprawne wezwania służb w Pasłęku skutkują wysokimi mandatami
Zobacz Także
